Wyobraź sobie warsztat: maszyny huczą, wióry latają, a Ty chcesz osłonę, która nie pęknie jak ciastko. Plexi? Zapomnij! Poliwęglan lity to Rambo wśród plastików – nie do zdarcia. Rozkminiamy, dlaczego warto, jak Janusz przekonał się na własnej skórze i jaki poliwęglan bezbarwny wybrać. Siadaj, Heniek! ?
Plexi? Droga do szpitala
Plexi wygląda ładnie, ale w warsztacie to proszenie się o kłopoty. Jest kruche jak suchar. Przykład? Janusz zrobił osłonę maszyny z plexi bezbarwnej. Jeden odłamek poleciał, plexi pękła jak szkło, a Janusz miał rękę w gipsie na miesiąc. ? Gdyby miał poliwęglan lity, piłby kawę, a nie siedział u lekarza. Poliwęglan jest 250 razy twardszy niż szkło – młotek mu niestraszny!
Dlaczego poliwęglan lity?
Nasz poliwęglan lity bezbarwny to mistrz osłon. Co daje?
- Wytrzymałość – odłamki, kamienie, nawet petarda? Śmieje się w twarz.
- Filtr 2xUV – nie żółknie, nawet jak maszyna stoi przy oknie.
- Przeźroczystość – widzisz wszystko, co się dzieje.
Kasia zrobiła osłonę na frezarkę z poliwęglanu 6 mm. Wióry latają, a płyta? Jak nówka po roku!
Jaką grubość wybrać?
- 4 mm – na lekkie osłony, np. mała szlifierka.
- 6 mm – standard w warsztatach, gdzie lecą wióry.
- 10 mm – ciężka artyleria, np. na tokarki, gdzie wszystko fruwa.
Grubsze? Dla hardcore’owych maszyn! W sklepie mamy poliwęglan lity w różnych opcjach – bierz, co pasuje. Potrzebujesz cięcia? Zamów cięcie CNC – zrobimy na tip-top.
Plexi vs poliwęglan – nokaut w pierwszej rundzie
Plexi to dekoracja, nie ochrona. Pęka, kruszy się, a w warsztacie to ryzyko. Poliwęglan? Jak tarcza Kapitana Ameryki – nie do ruszenia. Przykład? Tomek dał plexi na osłonę piły. Po tygodniu miał dziury. Teraz ma poliwęglan 8 mm i zero zmartwień.
Podsumowanie dla laika
Osłona maszyny? Tylko poliwęglan lity! Plexi zostaw na ramki. Wybierz grubość i leć do sklepu – mamy wszystko, czego trzeba!
Kontakt
Pytania? Zamówienia? Dzwon: +48 667 796 813 lub pisz: biuro@grafplex.pl. Czekamy!